Tak tak tak!
Nie mogę się oprzeć edycjom limitowanym Essence, więc i tym razem musiało się skończyć na małym co nie co ;D
Obowiązkowo musiał być lakier! Piękna morska zieleń -03 Green Grass. Uwielbiam tego typu kolorki.
Lakiery Essence ogólnie bardzo lubię i co do jakości nie mam zastrzeżeń.
Natomiast gapiąc się na tą limitkę w drogerii, zdałam sobie sprawę, że oprócz żelowych linerów nie mam żadnego zwykłego. Dlatego czarny wylądował w moim koszyku. Bardzo mi się spodobał zawarty w nim delikatny brokacik, który miałam nadzieję, że pozostawi ciekawy efekt na oku.
Eyeliner ma bardzo wygodny, cienki pędzelek, którym bez problemu można wykonać dowolną kreseczkę. Aplikuje się równomiernie i jednolicie. Na szczęście mnie nie podrażnił (linery brokatowe Essence niestety wywoływały u mnie lekkie pieczenie. Jeżeli macie podobny problem, to dobrym sposobem jest nałożenie takiego produktu na kreskę, wcześniej wykonaną kredką lub innym linerem- u mnie działało i nie odczuwałam już dyskomfortu).
Utrzymał mi się na oku przez cały dzień, dobrze się zmywał przy demakijażu.
Natomiast brokaciku niestety w ogóle nie widać. Wynika to też z tego, że na pędzelku nie wiele się go udaje wydostać z opakowania- większość zostaje w środku. Szkoda, bo chciałam uzyskać taki pośredni efekt, aby ten liner nie był tak bardzo intensywny, a kreseczka migotała i odbijała światło.
Ogólnie jestem zadowolona, bo jednak dobry liner za 7 zł to trafiony zakup.
W skład tej edycji limitowanej wchodzi jeszcze paletka cieni, błyszczyki w słoiczku, oczywiście inne kolory lakierów i lakier do zdobień, eyelinery w dwóch innych odcieniach oraz ozdoby do paznokci i pilnik. Wszystko dostępne jest w sieci Drogerie Natura.
Dodam, że w sieci Douglas jest już dostępna limitka Black & White, na którą także poluję ;) Niestety nie ma jej w żadnej z przeze mnie odwiedzanych punktów ;(
A chcę tylko top coat White Holo, który z każdego lakieru zrobi holo :)
Życzcie mi powodzenia ;D
Buziaki :*
Trzymam kciuki! ja uważam berlin za chyba najbardziej udaną ostatnio limitowankę- szczególnie cienie..mają super opakowania!
OdpowiedzUsuńA u mnie w Douglasie półki się uginają pod ciężarem limitki Black&White;) A obok I love Berlin po prostu nie mogłam przejść obojętnie, z wiadomych względów;)
OdpowiedzUsuńMnie I love Berlin nie zachwycił na szczęście; lakier ma fajny odcień, widziałam wczoraj Twój filmik :)
OdpowiedzUsuńZ każdego zrobi Holo? :O Kup i mi! XD (możesz to wziąć na serio ;))
OdpowiedzUsuńFajne zakupy,slinie sie do lakieru:D Cienie mnie nie kusza ale linery jak najbardziej!juz nie moge sie doczekac kiedy bede miala w swoim posiadaniu kosmetyki!
OdpowiedzUsuńBlack & White podoba mi sie ale marzy mi sie glownie czarny lakier,moze sie uda...
Trzymam kciuki za zdobycie holo:*
az takiego holo to on nie robi... ale jest fajny ;))
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na ten liner, ale jestem średnio zadowolona :( Nie dość, że rozczarował mnie właśnie tym, że te drobinki są praktycznie niewidoczne, to jeszcze aplikator też pozostawia według mnie nieco do życzenia. Ale z drugiej strony to tylko 7 złotych :DDD
OdpowiedzUsuńCała seria bardzo zachęca. Fajne kolorki zrobili, szczególnie interesują mnie eyelinery, koniecznie napisz coś więcej na ten temat jak już "potestujesz".
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Fajne zakupy. Strasznie zaluje, ze w USA nie ma e.l.f., catrice ani p2 :( Ale coz, nie mozna miec wszystkiego :/
OdpowiedzUsuńwidzę, że większość blogowiczek ogarnęło essencowo-berlinowe szaleństwo :) ja żałuję, że nie kupiłam żadnego linera i chyba sie jednak po jakiś wrócę :)
OdpowiedzUsuńKolor lakieru jest świetny :)
OdpowiedzUsuń*Brunett - Cienie oglądałam, ale wydały mi się słabo napigmentowane jak je pacnęłam palcem ;) Z resztą cieni i tak mam pod dostatkiem :)
OdpowiedzUsuń*MizzV- W Wwie tylko w dużych Galeriach jest ta limitka, w mniejszych albo nie mają wcale albo może dostaną w przyszłości. Poza tym mam wrażenie , że limitki z Douglasów szybciej znikają niż z Natur ;)
*Seraphase- najpierw muszę w ogóle znaleźć tę limitkę ;)
*Hexxana- A czemuż to akurat padło na czarny lakier ?
*Cammie- widze, że też się zawiodłaś na drobinkach :( Szkoda, będziemy musiały szukać dalej :)
*Cantiq- w zasadzie nic więcej nie mam do doania, niż to co już napisałam ;) Liner ok , ale szkoda że tych drobinek nie widać.
*Urban- Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak Ja Ci zazdroszczę ;) Chociażby samych promocji, które są w Usa ;)
*pannajoanna- hahahaha mnie kusi każda limitka z Essence, więc zawsze znajdę coś dla siebie ;)
Dzięki dziewczyny za komentarze :*
Ciekawe czy jeszcze coś dostanę w mojej naturze,Green Grass-lakier w moim ulubionym kolorze.
OdpowiedzUsuńPochwal się koniecznie co wybrałaś dla siebie z tej limitki ;)
OdpowiedzUsuńpolecam ten plyn micelarny z perfecty;)
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Dzieki , wypróbuje w takim razie ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
też lubie essence ;d
OdpowiedzUsuńfajnego masz bloga, dodaje do obserwowanych ;) zapraszam przy okazji do mnie ;d
Ciekawy blog ;) chyba też się skuszę na ten lakier do paznokci wkońcu nie drogi . Znasz moze jakas dobra odzywke na rozdwajajace sie paznokcie? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtop holo nie robi holo, spokojnie można sobie go odpuścić ;]
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukałam jakiegoś nowego eyelinera:)może właśnie tego spróbuje:).Zapraszam na mojego bloga:):
OdpowiedzUsuńhttp://welcomeinworldofbeauty.blogspot.com/
Ja ostatnio kupiłam te naklejki na paznokcie :)
OdpowiedzUsuńTeż lubie lakiery z essence szybko schną!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
haaa! :D I love Berlin uwielbiam :) aach jak ja kocham moją sis że robi mi takie prezenciki ^^
OdpowiedzUsuń