Pierwszym dodatkiem jest fluid firmy Lancome Teint Miracle w odcieniu 03 Beige Diaphane. Jest opisany jako kreator naturalnego światła i ma nam dać efekt naturalnej i perfekcyjnej cery, czyli nieskazitelnej, nawilżonej, rozświetlonej oraz zmysłowo delikatnej. Produkt jest nietłusty i nie powoduje zatykania porów. Dodatkowo zawiera filtr SPF15.
Kolejna próbka to nowy podkład rodzimego Max Factora- Xperience Weightless Foundation w odcieniu Sandlewood 65. Na jego temat wyczytałam tylko tyle, że posiada SPF 10, ma lekką konsystencję i powinien dobrze kryć skórę.
Kobiety w wieku 40+ znajdą dla siebie skoncentrowany krem na dzień z Sorayi. Ma za zadanie przywrócić skórze gładkość i jędrność. Zawiera proteiny pszenicy oraz kwas hialuronowy, producent zapewnia natychmaistowy efekt liftingu już po 5 minutach ;)
Dużym zaskoczeniem dla mnie była próbka podkładu Chanel. Szczerze mówiąc rzadko trafiam na dodatki z tej firmy w gazetach. I znowu jest to podkład, odcień B30 Beige- Sable Vitalumiere Aqua, dodatkowo z SPF 15. Standardowo obiecują perfekcyjną cerę i efekt drugiej skóry ;)
Ciekawostką jest chusteczka, zwana "absorbetką", która służy do pochłaniania barwnika z prania. Wrzucamy owy produkt do pralki i mamy pewność, że nie będziemy mieć wszystkiego w jednym kolorze. Ale chyba nie będę sprawdzać jej rzeczywistego działania przez wrzucenie do białych rzeczy czerwonej skarpetki.
Pozostaje mi już tylko maziać się kremikami, włączyć pranie i relaksować się przy artykułach Twojego Stylu :D
Ściskam was mocno :*
Nie lubię tej gazety, uważam, że grupa odbiorców to 35+, ale chyba się skuszę, bo mam ochotę na te podkłady. A jak kolorystyka? Bardzo ciemne? Te próbki mają zawsze to do siebie, że ich odcienie są dobre dla spalonych na solarce dziuń;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj kupiłam, więc nie wiem jak jest z odcieniami u_u Z reguły dla mnie za ciemne, bo ze mnie jest bledziuch. Nawet jak wrzucą najjaśniejszy z gamy kolorystycznej ;)
OdpowiedzUsuńAle teraz jest trend na podkłady o lekkich konsystencjach i dopasowujących się do skóry, więc może nie będzie tak źle!
A co do samego miesięcznika, to zdecydowanie wolę go czytać (tak samo też PANI), niż Cosmo, Joy czy Glamour- tam w zasadzie nie ma artykułów, tylko ładne obrazki ;) A Ja wolę cieszyć umysł niż oko ;D
A może masz w zanadrzu jakiś ciekawy magazyn dla kobiet w naszym wieku?
Nawet dla samych dodatków nie kupiłabym Twojego Stylu. Tak jak Mizz uważam, że to czasopismo dla bardzo dojrzałych kobiet.
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę najmagazyn, który moim zdaniem jest połączeniem wszystkich miesięczników dostępnych na polskim rynku :P no może troszkę przesadziłam pisząc, że wszystkich, ale czytając go zauważam niekiedy pewne podobieństwo
Pozdrawiam
Właśnie wczoraj przeglądałam Twój Styl, gdyż moja mama jest jego wierną fanka i zauważyłam liczne próbki. Fajnie, że dodają takowe z wyższej półki, bo przed zakupem można sprawdzić czy nie wyda się pieniędzy na marne ;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za Twoim Stylem, za mało tak dla mnie urody, makijażu, za dużo gwiazd. W ogóle tęsknie za profesjonalnym magazynem o makijażu. Dlaczego nie ma takiego w Polsce?
OdpowiedzUsuńAle jeśli chodzi o próbki - straasznie jestem ciekawa tej nowej linii Max Factor. Szczególnie pomadek, które zobaczyłam dziś na pieknoscdnia.
Weronika
ta próbka podkładu chanel jest w normalnym opakowaniu typowym dla probki ? bo wyglada jakby była w plastikowym :)?
OdpowiedzUsuńO kurcze, próbka Chanel ! :) To Ci dopiero święto :)) Właśnie ostatnio rozmawiałam ze znajomym, że w polskich czasopismach "górnopółkowe" gratisy to rzadkość, gdzie w angielskich co chwilę można coś dostać (np. ostatnie Elle- mini błyszczyk Superbalm Clinique'a) a tu proszę .. :). Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do odwiedzin :) www.trocheszalenstwa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńoj muszę tu obronić troszkę jedno ze swoich ulubionych czasopism, tzn. dać swoje zdanie na plus :) Lubię Twój Styl, szczególnie czytać, ale pooglądać też jest co na wysokim poziomie, b. lubię, nawet bardziej niż TS, czytać też Pani. Zawsze znajdę interesujący temat i w moim odbiorze inteligentnie napisany tekst. Dla mnie ciuchy i gazety nie mają metryki. Kupujesz, bo widocznie czujesz, że to jest dla ciebie, że do ciebie trafia :) Pozdrawiam wszystkich wielbicieli TS i P oraz tych sceptyków również ;) Buzia
OdpowiedzUsuńKupiłam dziś TS i co? Okazuje się, że nawet Poznań nie zasługuje na próbki chanel i lancome:( Gazeta była zapakowana, kalendarzyk, szmery bajery, ale w środku jedynie próbka kremu soraya i podkładu max factor, no i jeszcze ta dziwna szmatka do prania:((( Nigdy więcej!;P
OdpowiedzUsuńchyba jutro kupię u siebie i zobaczę :) Buzia Mizz !
OdpowiedzUsuńU mnie w Łodzi w ogóle nie było ŻADNEJ próbki, no skandal....co zaa:/ tylko tego proszku do prania czy czegoś.Żenada. Ale ja w sumie i tak dla kalendarzyka kupiłam:)
OdpowiedzUsuń@KamilaEwa przełknęłabym tę gorzką pigułkę ze względu na kalendarzyk, ale w moim strony są ze sobą posklejane i rozdzielając je, przy okazji kilka wyrwałam:/ ehhh... pierwszy od dawna kontakt z TS i taka wtopa;)
OdpowiedzUsuń@Iwetto sorry, że tak narzekam na Twoją ulubioną gazetę;) don`t take it personal;)
OdpowiedzUsuń